3 min
Nowy branding Tigers – reakcje i opinie
Daniel Kotliński
3 min
3 min
Daniel Kotliński
3 min
W czerwcu wiedzieliśmy, że pomimo czasów niepewności, kiedy inni dopiero przegrupowują siły, był czas by przedsięwziąć największy projekt marketingowy w historii firmy.
Przegląd ofert z rynku szybko uświadomił nam, że ten proces… wcale nie pójdzie gładko. Mieliśmy sensowny budżet i dużą potrzebę zrobienia czegoś mocno wyróżniającego się.
Odbijając się od kolejnych studiów, uparcie wracających do inspiracji estetyką konkurencji, w końcu trafiliśmy na zespół zdający się rozumieć nas w locie.
Studio Kommunikat, z ramienia którego za nasz projekt odpowiadali Kuba Rutkowski i Natalia Żerko, ujęło nas dobrym zrozumieniem tego, co jest w TIGERS wyjątkowe. Bardzo doceniliśmy też sprawny kontakt, odpowiedź na nasze wątpliwości i przedstawienie kilku naprawdę kompletnych i spójnych identyfikacji wizualnych.
Pierwszy azjatycki key visual był jak strzał w dziesiątkę. Wprawiał w lekki dyskomfort, odcinał wyraźnie przeszłość, jednocześnie zachowując esencję marki Tigers, opartą na wartościach takich jak zaangażowanie, odpowiedzialność czy kultura wiedzy.
Niedługo później, w bardzo podobnym procesie i na podstawie podobnych wartości – zrozumienia marki i jej ducha – wybraliśmy partnera do stworzenia naszej strony www, firmę Wise People.
Efektem tej współpracy jest jakościowy projekt Mateusza Madury i projekt dowieziony na czas i w budżecie według ciasnego harmonogramu. Bardzo polecam tę firmę, z którą pracowaliśmy wcześniej nad landing pages dla klientów.
Poniżej wycinki z brandbooka:
Dokładnie tak, jak się spodziewaliśmy!
Wiedzieliśmy, że cały koncept kreatywny jest naprawdę mocny i nikogo nie pozostawia obojętnym; liczyliśmy się, że zetkniemy się z krytyką. Ba – mieliśmy wielką nadzieję, że się pojawi! Od początku zakładaliśmy, że jeśli zmiana spodoba się każdemu, to będzie oznaczało, że zrobiliśmy coś złe…
Cytaty z komentarzy:
Zmianę przeprowadziliśmy w specyficznym okresie, chcieliśmy dać ludziom kilka dni swobodnego kontaktu z efektem naszej pracy, by mogli wyrobić sobie opinię.
Kilka dni później Franciszek Georgiew opisał w swoim tekście dokładny proces, jakim kierowaliśmy się tworząc branding, jak i zarysował podwaliny strategiczne. To wystarczyło, aby szala pozytywnych komentarzy zmiażdżyła te negatywne.
Cytaty z komentarzy:
Po miesiącu korzystania z brandingu wiemy jedno – jego potencjał jest nieskończony. Branding, który niczym zwinny kot w dżungli dostosowuje się do kontekstu, z gracją przemieszcza i wyraźnie zaznacza swoje terytorium głośnym rykiem – to nasz cel.
Jesteśmy otwarci na sugestie, a wraz z nową stroną, dodaliśmy do formularza kontaktowego pole umożliwiające przesłanie pomysłu lub inspiracji odbiorców. Wykorzystaj to – daj nam znać, co sądzisz o brandingu i naszej działalności.